Czego zatem potrzebujesz? Przede wszystkim witamin z grupy B, niezbędnych w procesie spalania węglowodanów. Ich niedobór obniża wydolność organizmu i prowadzi do szybkiego zmęczenia podczas ćwiczeń. Znajdziesz je w produktach zbożowych z grubego przemiału, roślinach strączkowych, mięsie, niektórych warzywach oraz produktach mlecznych.
Ważne są też antyoksydanty czyli substancje chroniące przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, nieustannie tworzących się w naszym organizmie. Podczas treningu powstaje ich więcej, nie zapominaj więc o zwalczających je: witaminie E (tłuszcze roślinne, pestki słonecznika, orzechy), beta-karotenie (marchew, szpinak, pomidory, brokuły), witaminie C (owoce cytrusowe, truskawki, papryka, warzywa kapustne) oraz selenie (mięso, ryby, zboża).
Potrzeba Ci również minerałów. Wiele z nich wraz z potem tracisz podczas treningów. Sód, potas i chlor regulują gospodarkę wodną organizmu, a wspólnie z wapniem i magnezem odpowiadają za prawidłową czynność mięśni i układu nerwowego. Gdy odczuwasz tzw. kurcze mięśni to może być sygnał, że w Twojej diecie brakuje potasu (banany, ziemniaki, pomidory, suszone owoce) lub magnezu (orzechy, nasiona, produkty zbożowe, zielone części roślin).
Najlepiej jeśli witamin i minerałów dostarcza Ci codzienne pożywienie, ale nie zawsze się to udaje. Wtedy możesz wspomóc organizm odpowiednimi preparatami. Dawkę zawsze powinnaś jednak skonsultować z lekarzem lub dietetykiem.