Dieta, skuteczne odchudzanie
Dieta, skuteczne odchudzanie
LOGIN     HASŁO    
ZAREJESTRUJ SIĘ  Czy warto?  Zapomniałaś hasła?
Nasze programyDiety i odchudzanieZdrowieUrodaFitnessPsycheDziecko i ciążaKuchnia i przepisyWarto wypróbować
Czy wiesz, że ...
Wody mineralne smakowe są kaloryczne...
Woda nie ma kalorii, ale mają je wody smakowe. Wody smakowe oprócz składników mineralnych naturalnie występujących zawierają także substancje aromatyczne i słodzące. To niewiarygodne, ...



Sonda
Gdy jesteś zdenerwowana jesz więcej czy mniej?
Jem dużo więcej
Jem więcej, ale tylko słodyczy
Jem trochę mniej
Gdy się denerwuję nic nie jem
Stres nie wpływa na to ile jem
  




Subskrypcja kanału RSS

Kanał TwojaDieta.pl



T A G I
ćwiczenia wydolność wino uzależnienie od słodyczy trening słodycze szczupła sylwetka sex pomoc w odchudzaniu owoce morza orzechy odżywianie odchudzanie jak schudnąć indywidualna dieta indeks glikemiczny głodówka figura dietytyk diety odchudzające diety dietetyk dieta przy ćwiczeniach dieta przy treningu dieta kopenhaska dieta francuska dieta czekolada cynk co jeść być szczupłą apetyt na miłość antyoksydanty alkohol afrodyzjaki Montignac
jesteś w: strona główna Twoje psyche

Kobieca Sprawa czyli Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego
Tagi:                              

|
    Rozmiar czcionki:  



Kobieta zmienną jest. Jednak czasem nawet nam trudno zrozumieć nasze własne zachowania i reakcje. Zwłaszcza na kilka dni przed miesiączką...

Czy zdarza Ci się, że w tym okresie jesteś bardziej nerwowa i drażliwa niż zwykle, że złościsz się bez powodu lub, że masz ochotę płakać, choć sama nie wiesz dlaczego? A może właśnie przez te kilka dni w miesiącu objadasz się słodyczami i życie bez nich staje się dla Ciebie niemożliwe?

Jeśli tak właśnie zachowujesz się na kilka dni przed okresem to najprawdopodobniej cierpisz na PMS czyli Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego (ang. PreMenstrual Syndrome). I choć wciąż brakuje leku, który usunie wszystkie te dolegliwości to od dawna już istnieją sposoby na ich kontrolowanie i złagodzenie. Jednym z tych sposobów jest właściwa dieta...

Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) to grupa dolegliwości występujących u kobiet, zaczynająca się na kilka dni (zwykle 7-10 dni) przed miesiączką a kończąca razem z pojawieniem się krwawienia lub krótko po jego rozpoczęciu. I niestety tak jest co miesiąc. Zmiany nastroju, depresja, rozdrażnienie, trudności z koncentracją, tkliwość piersi, dreszcze, bóle głowy, zaburzenia snu i ogólne złe samopoczucie to typowe objawy na które uskarża się blisko 90% kobiet na całym świecie właśnie na kilka dni przed miesiączką. Czemu tak się dzieje i jak temu zaradzić – to pytanie na które odpowiedzi poszukuje wielu naukowców.

Wiadomo już z całą pewnością, że PSM związane jest ze zmianami hormonalnymi u kobiet. Według większości naukowców przyczyną jest nierównowaga miedzy progesteronem a estrogenami, a dokładniej nadmiar tych drugich w ustroju w drugiej fazie cyklu. Dodatkowo cierpiące na PMS kobiety mają zwykle niski poziom aktywności serotoniny w fazie lutealnej cyklu menstruacyjnego i to również może być przyczyną zaburzeń. Można powiedzieć, że PMS jest nieprawidłową reakcją układu nerwowego kobiety na zachodzące w jej ciele prawidłowe zmiany hormonalne.

Typowe objawy PMS:
Emocjonalne – nerwowość, agresja, depresja, drażliwość, zmienność nastrojów, trudna do opanowania płaczliwość, ospałość, senność, lękliwość, brak ochoty na sex, nasilenie apetytu zwłaszcza na słodycze (ewentualnie także potrawy ostre i słone), spadek poczucia własnej wartości

Fizyczne – obrzęk piersi, obrzęk nóg, wzdęcia, uczucie ociężałego i pełnego brzucha, bóle brzucha, zaparcia lub biegunki, zawroty głowy, omdlenia, mdłości, bóle stawów, trądzik i pokrzywka na skórze, nasilenie uczuleń, kołatanie serca.

Objawy te mogą występować pojedynczo lub razem w różnych połączeniach.

Jeśli chcesz złagodzić te objawy zwróć większą uwagę na swój sposób odżywiania i aktywność fizyczną. Dobrze zbilansowana dieta, częste i lekkie posiłki, unikanie soli, cukru, alkoholu i kofeiny oraz odpowiednia ilość ruchu są kluczem do sukcesu, do zminimalizowania dolegliwości.


PMS - Twoja sylwetka w opałach
Na kilka dni przed miesiączką Twoja waga może wzrosnąć nawet o 2-4 kg, co z jednej strony jest wynikiem nasilonego zatrzymywania wody w organizmie (stąd też problemy z obrzękami i uczucie ociężałości), z drugiej zaś - efektem zwiększonego w tym okresie łaknienia (zwłaszcza na słodycze).

Kobiety u których wzrost wagi spowodowany jest zatrzymywaniem wody nie muszą się zbytnio martwić - najczęściej już po kilku dniach miesiączki waga sama wraca do normy. Dodatkowo obrzęki będą mniejsze jeśli zastosujesz dietę bezsolną lub przynajmniej z dużym ograniczeniem soli. Wskazane jest też jedzenie wszystkiego, co moczopędne bo pomaga pozbyć się nagromadzonej wody. Sięgnij wówczas po truskawki (w lecie), arbuza, pietruszkę, rzeżuchę oraz napoje niesłodzone. Możesz też pić napary z ziół o działaniu moczopędnym np. z pokrzywy, skrzypu, czarnego bzu czy liści brzozy.

Jeśli waga wzrasta dlatego, że zbyt często ulegasz słodyczom to powinnaś zwrócić dużą uwagę na indeks glikemiczny produktów i potraw które zjadasz. Indeks glikemiczny to wskaźnik mówiący o tym jak szybko po spożyciu danego produktu wzrasta poziom cukru (glukozy) we krwi. Jeśli wzrasta zbyt szybko istnieje ryzyko nadmiernego wydzielania insuliny, która w krótkim czasie powoduje z kolei nagły spadek poziomu cukru we krwi. Zbyt niski poziom cukru (tzw. hipoglikemia) nasila apetyt na słodycze, a te ponownie gwałtownie zwiększają stężenie glukozy. Koło się zamyka. Estrogeny dodatkowo obniżają poziom cukru we krwi, co tłumaczy dlaczego na kilka dni przed miesiączką masz tak dużą ochotę na „coś słodkiego”. W ten sposób bardzo łatwo przytyć, nawet przez kilka dni.

Jeśli zdarzy Ci się, że w tych trudnych dniach będziesz miała wilczy apetyt oto kilka przekąsek, na które możesz się skusić bez dużej szkody dla Twojej sylwetki:
- jogurt naturalny (możesz do niego dosypać musli lub płatki owsiane)
- niesolone orzeszki
- pestki słonecznika oraz dyni
- niesolony popcorn
- grahamki
- surowe warzywa
- jabłka i inne owoce
- rodzynki, suszone morele i inne suszone owoce.
Pamiętaj jednak, by nawet w tych trudnych dniach starać się kontrolować zjadane ilości. Nie stosuj restrykcyjnej diety, ale także nie pozwalaj sobie na zbyt wiele. Najlepiej licz zjadane kalorie i zadbaj o to, aby nie zjeść więcej niż ok. 200-500 kcal ponad to co zjadasz zazwyczaj.

Złota zasada – jedz mało, ale często
Wszystko co masz zamiar zjeść w ciągu dnia podziel na 5-6 małych posiłków – 3 główne i 2-3 przekąski. Jedzenie często, ale w małych porcjach pozwoli Ci uniknąć gwałtownych wahań poziomu cukru we krwi oraz związanych z tym zmian samopoczucia i nastroju. W każdym posiłku powinna znaleźć się mała ilość węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym, które znajdziesz np. w grubych kaszach, pełnoziarnistym pieczywie, makaronach, płatach owsianych. W przewodzie pokarmowym są one powoli trawione do mniejszych cząsteczek, przez co we krwi utrzymywany jest stały poziom glukozy. Sytuację całkiem odwrotną mamy w przypadku węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym (np. słodycze). Są one bardzo szybko przyswajane przez organizm, co sprzyja nagłym zmianom poziomu glukozy i związanymi z tym zmianami nastroju.

Oprócz tego sacharoza (cukier którym słodzimy) powoduje utratę magnezu, a Ty właśnie teraz bardzo go potrzebujesz. Pierwiastek ten nie bez przyczyny nazywany jest „antystresowym”. Możesz być pewna, że jego niedobory wyraźnie nasilą u Ciebie negatywne objawy PMS. Podobnie jak żelazo (którego duże ilości tracisz podczas miesiączki) występuje on w czerwonym, chudym mięsie, wędlinach, pszennym chlebie, kaszy gryczanej i pestkach dyni.

Witaminy – sojuszniczki każdej kobiety
W tym trudnym okresie sięgaj częściej po produkty bogate w witaminy – zwłaszcza te z grupy B. Ich niedobory mogą powodować zaburzenia nerwowe i schorzenia układu nerwowego serca (stąd nerwowość, depresje i kołatanie serca). W dużych ilościach znajdziesz je w produktach sojowych oraz zbożowych: ciemne pieczywo, grube kasze np. jaglana, kiełki pszenicy (wit. B1, B6), a także mlecznych: maślanka, ser, mleko oraz mięsnych (wit. B2, B6). Zwróć szczególną uwagę na witaminę B6, która m.in. stymuluje wątrobę do likwidacji nadmiaru estrogenów, a przez to pozwala utrzymać ich właściwy poziom w organizmie. Obniża także poziom prolaktyny, która przygotowując piersi do produkcji mleka staje się częstą przyczyną bolesnego obrzęku piersi.

Z kolei witamina E, również obecna w olejach roślinnych, kiełkach pszenicy, orzechach i ciemnozielonych warzywach liściastych pomoże jeśli dokucza Ci bolesność piersi (wielu kobietom pomaga także złagodzić bolesne miesiączki). Źródłem potrzebnego Ci także kwasu foliowego są zielone warzywa liściaste, kiełki zbóż, cytrusy, banany, mango i daktyle.

Tłuszcze i alkohol – Twoi przeciwnicy
Przygotowując obiad zamiast smażyć mięso, uduś je z jarzynami lub ugotuj. Potrawy lekkostrawne nie obciążają układu trawiennego, w przeciwieństwie do produktów wzdymających (strączkowe, kiszonki, napoje gazowane, marynaty, chleb żytni razowy), tłustych i smażonych potraw.

Z przeprowadzonych badań wynika, że kobiece dolegliwości zmniejszają się po wyeliminowaniu z diety tłuszczy zwierzęcych. Są one szczególnie bogate w kwasy tłuszczowe nasycone. Kwasy te nie tylko niekorzystnie wpływają na zdrowie człowieka (sprzyjają odkładaniu cholesterolu w naczyniach krwionośnych, co stanowi ryzyko rozwoju miażdżycy) ale wzmagają także produkcję kwasu arachidonowego. Ten z kolei powoduje nadmierne podniesienie poziomu prostaglandyny, która hamuje uwalnianie progesteronu. Nie pozwala to na pełne zużycie tego hormonu kobiecego, co w efekcie sprzyja występowaniu licznych dolegliwości.

Zalecenia wskazują także na znaczne ograniczenie alkoholu. Nawet niewielkie ilości (kieliszek wina, szklanka piwa) mogą niekorzystnie wpływać na Ciebie i Twój nastrój w okresie przedmiesiączkowym. Lepiej będzie jeśli zamienisz je na napój niegazowany, sok owocowy czy ziołową herbatę.


Chcesz się rozluźnić – nie siedź w fotelu
Jeśli do tej pory stroniłaś od ćwiczeń i ruchu na świeżym powietrzu, a zamiast wchodzić po schodach jeździłaś windą to czas to zmienić. Tym razem nie chodzi tylko o poprawienie Twojej sylwetki. Teraz na szalę stawiasz swój komfort fizyczny i psychiczny. Ruch pod każdą postacią pozwoli Ci rozluźnić mięśnie i złagodzi objawy zespołu napięcia. Nie musisz od razu rzucać się w wir ćwiczeń, chodzić codziennie na siłownie. Na początku zacznij od spaceru. Zmień swoje przyzwyczajenia do wygód. Zostaw samochód w garażu i pojedź po zakupy rowerem, po obiedzie zamiast usiąść przed telewizorem - wyjdź na spacer. Znajdź takie zajęcie, które będzie Ci sprawiało przyjemność i poświęć na to trochę czasu. Wystarczy 25-30 minut ćwiczeń (najlepiej na świeżym powietrzu) 3-5 razy w tygodniu. Unikaj zbyt intensywnego wysiłku. Ta niewielka dawka ruchu na co dzień przyniesie korzyści nie tylko Twojemu zdrowiu i sylwetce, ale także z pewnością uspokoi Twój rozchwiany układ nerwowy.

Stres, kawa i ciężka praca z pewnością Ci nie pomogą
Aby zmniejszyć dolegliwości przedmiesiączkowe postaraj się unikać wszystkiego co nasila napięcie. Takim czynnikiem ryzyka jest spożywanie dużej ilości kofeiny i teiny. Używki (kawa, herbata, kakao, napoje energetyzujące) pobudzają system nerwowy zwiększając rozdrażnienie. Dodatkowo zawierają one kwas szczawiowy, który ogranicza wchłanianie składników mineralnych m.in. żelaza. Najlepiej gdybyś przynajmniej na ten okres wykluczyła wymienione napoje ze swojego jadłospisu. Zastąp je herbatkami owocowymi lub ziołowymi, np. z rumianku. Swoje pragnienie możesz zaspokoić sokami owocowymi, warzywnymi i wodą. Znakomite są też fermentowane napoje mleczne (kefiry, jogurty), które regulują pracę przewodu pokarmowego dzięki zawartych w nich żywym kulturom bakterii. Są tez bogate w wapń i fosfor przez co korzystnie wpływają na pracę układu nerwowego.

Kolejnym faktorem pogłębiającym niekorzystne samopoczucie jest stres i stany depresyjne. Wydaje się, że w dzisiejszym świecie te czynniki nie odstępują nas na krok. Dlatego szczególnie w okresie poprzedzającym miesiączkę staraj się trochę zwolnić, zatrzymać się, wziąć kilka głębokich oddechów...wszelkie techniki zmniejszające stres są w takich momentach bardzo pożądane. Słuchanie muzyki, masaż, joga, sport...  wybierz to, co najbardziej Cię odpręża.

W drugiej fazie cyklu (kilka dni przed miesiączką) większości z nas znacznie trudniej uporać się z codziennymi obowiązkami. Jeśli możesz poproś bliskich (rodzinę, partnera, przyjaciół, współpracowników) aby przejęli na ten czas kilka Twoich obowiązków. Jeśli nie jest to konieczne nie podejmuj teraz nowych wyzwań i nie zaczynaj dużych projektów. To samo dotyczy czynności domowych – unikaj organizowania w tym czasie dużych przyjęć i robienia generalnych porządków.
 


Na kobiece kłopoty zawsze znajdzie się rada. Najważniejsze to świadomie stawić temu czoła - wykluczyć to, co szkodliwe, a wprowadzić to, co pomaga. Teraz już wiesz jak postępować więc kiedy zbliży się kolejny miesiąc wprowadź teorię w czyn. Te kilka dni w miesiącu nie musi być „dniami wyjętymi z kalendarza”. Wystarczy, że przyjrzysz się temu, co dzieje się z Tobą, Twoim ciałem i zastosujesz odpowiednie antidotum, to które będzie skuteczne dla Ciebie. Nie pozwól, aby chwilowa huśtawka hormonów wybiła Cię z rytmu i pozbawiła ochoty do życia.




Ilość głosów: 112 / Wasza ocena: 9.2/10
   
  

ilosc komentarzy: 14
drab (16:19, 2004-02-18)
komentarz:
oj wy to biedne jesteście ... ;)
helga (12:46, 2004-04-16)
komentarz:
artykuł jest fajny.mam nadzieję, że większość z nas zastosuje się do tych zaleceń. z tego co zauważyłam podczas czytania porady zawarte w nim są naprawdę kuszące. chociaż zazdroszczę facetom, że nie mają takich problemów.pozdro
Martyna W. (12:39, 2004-04-18)
komentarz:
Bardzo podoba mi się ten artykuł.Powinniście pisać takich więcej,bo mnie to interesuje.Szczególnie o stresie,bo ja mam z tym problemy.
Renia (21:07, 2004-06-28)
komentarz:
Popieram :) To wszystko co przeczytałam to szczera prawda i każdej cierpiacej kobiecie polecam stosować sie do powyższych wskazówek.
aga stan (23:41, 2004-10-20)
komentarz:
właśnie przechodzę wszystkie z wymieninych wyżej objawów i porzarłam dziś i wczoraj po 2 tabliczki czekolady nie mówiąc o batonach i tak co miesiąc i ta flustracja...a właśnie podobnego artykułu szukałam-Rady.Zatem Dziękuję-naprawdę przydatny..:)
gosik (23:39, 2005-01-06)
komentarz:
ha ha ha.co miesiac?a co ma powiedziec dziewczyna ktora ma co 20dni okres i 5 dni przed rozpoczyna sie PMS?:(
popieram (11:41, 2005-09-03)
komentarz:
oj gosik, współczuję Twojemu facetowi.. hihih ;)
lena (12:27, 2006-02-22)
komentarz:
Artykuł średni... Wszystkie opisane w nim zalecenia od dawna stosuję, mimo że go wczesniej nie czytałam. Strata nerwów i pieniędzy na witaminki. W każdym cyklu przeżywam to samo przez ok. 10 dni. Mnie chyba nic i nikt nie pomoże.
Anya (17:56, 2006-03-26)
komentarz:
Uwazam, ze artykul jest dobry, chociaz ciezko zastosowac sie do tego wszystkiego, gdy nerwy nas ponosza, wybuchamy placzem i mamy ochote zabic kilka osob... Czasem ciezko jest sie opanowac i myslec racjonalnie, wiec jak dla mnie zastosowanie sie do tego wszystkiego bedzie nie lada wyzwaniem!
Ewik (14:54, 2006-03-30)
komentarz:
Właśnie siedze w pracy i szukam przyczyn moich dolegliwości a tu odpowiedz jest jednoznaczne - PMS(nie biorę pod uwage nic gorszego) i przyznaje ze najbardziej odczuwam nocne i poranne dreszcze a po chwili uderzenia gorąca, okropne nudności - gorzej chyba niz podczas ciąży(tak przypuszczam)jest mi tak niedobrze teraz i wróżnych innych miejscach publicznych aż boje sie czy nagle nie....be!,wielki brzuch,zero myślenia i koncentracji, okropny lęki z reguły nocne,swędzenie skóry, a już nie mówie o tym jak mnie wszystko drażni,płacz też i owszem ale najbardzie te dwa pierwsze wymienione.Myśle że to stres w ostatnich 3 latach nasilił moje dolegliwości w ostatnich kilku miesiącach, które właśnie sobie uzmysłowiłam.Dziekuje.
Ilonka (10:55, 2006-05-23)
komentarz:
Wg mnie jednym z najwazniejszych podpunktow bylo by tu zycie ze swiadomoscia kalendarza biologicznego... odkad zdaje sobie w pelni sprawe, ze ten okropny tydzien "przed" to tylko przez moje hormony, ze to minie, ze z powrotem bede wazyla te 3,5 kilo mniej (!), jest mi duzo latwiej, nie popadam w depresje czy czarny humor. Gdy stoje przed lustrem i wydaje mi sie, ze jestem nieatrakcyjna (cera, waga) - patrze w kalendarz - widze: PMS, mysle: przesadzasz, a nawet jesli nie - to minie :) Ubieram jakis sprawdzony zestaw nieco rozchodzonych ciuszkow, nie siegam nawet w kierunku bardziej obcislych pozycji... lykam Falvit. To samo jak sie z kloce z kims z jakichs nieracjonalnych powodow (kulminacja - 1 dzien przed). Rady tu zawarte BARDZO mi sie przydadza nie tyle zaakceptowac (co robilam do tej pory), ale uciszyc znacznie PMS. Artykul jest dla mnie strzalem w dziesiatke.
klaudia (16:23, 2006-06-04)
komentarz:
Całkiem zgadzam się z tym artykułem..cała prawda i dobre rady, my kobiety to mamy ciężkie życie :(
agnes81 (20:03, 2007-12-31)
komentarz:
właśnie się dziś zaczęło, czuje się fatalnie , mam lęki zarówno w miejscach publicznych jak i w domu chociaz tu troche spokojniej , ale na ulicy mam jakąs panikę , niesamowity apetyt albo brak apetytu, i tak do okresu to jakis koszmar mam tego dość ...zaczyna sie to w 16 dniu cyklu a było dobrze dopóki nie przytyłam i hormony zaczely szalec...mysle nad antykoncepcją moze mi pigułki pomogą, ale sie boje tych tabletek ....moze któras z was matakie objawy jak ja to nich sie z nimi podzieli na meila...chetnie odp. w koncu nie bede sama sie z tym męczyla chcoiazby psychicznie.
Sabina NORBY, Wien (22:00, 2009-12-08)
komentarz:
Ważna jest też energia z tzw. __GLUKOZY naturalnej, dla komórek naszego organizmu.

FOODLINE informuje, ze publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami uzytkowników serwisu twojadieta.pl i nie ponosi odpowiedzialnosci za ich tresc.



SZUKAJ NA STRONIE  
TWOJE BMI:  waga (kg)   wzrost (cm) 





Zachęcamy Cię do lektury także innych
artykułów na stronach naszego serwisu.
Dziś szczególnie polecamy Ci:

odchudzanie
Witaminowe korepetycje: WITAMINA B2

Popękane usta, zajady w kącikach ust, niedoskonała cera... Jeśli masz podobne objawy - być może Twoim ...

odchudzanie
Jak nie przytyć jedząc w restauracjach?

Czy dbając o linię możesz pozwolić sobie na wyjście do restauracji? Oczywiście - jest to możliwe! Musisz ...

odchudzanie
Jak wzmacniać mięśnie na siłowni?

Chciałabyś zacząć ćwiczyć na siłowni, ale nie wiesz jak korzystać z tych wszystkich urządzeń...? Jaką ...

odchudzanie
Czego potrzebujesz gdy ćwiczysz

Kiedy trenujesz potrzeby Twojego organizmu rosną. Masz większe zapotrzebowanie nie tylko na energię, ...



NAJWYŻEJ OCENIONY
Bulion grzybowy z ziołowymi grzankami z ciabatty
PRZYGOTOWANIE: 30 minut
ILOŚĆ PORCJI: 4
AUTOR: moneczka

SPOSÓB WYKONANIA
W dużym garnku grzejemy 2 łyżki oliwy. Dodajemy cebulę i koper, smażymy przez 5 minut na dużym ogniu, często mieszając, aż warzywa zmiękną. Cały czas mieszając, dodajemy czosnek i grzyby. Smażymy...

Najnowsze przepisy
POTRAWA
Kamis 1
Kamis 2
POTRAWA
Sałatka z sosem salsa
Tagliatelle z wędzonym łososiem
Tarta z jajkami i boczkiem
Ciastka z płatków owsianych
Kuskus z pieczonymi warzywami
Pudding ryżowy z szafranem
Ciasteczka z płatków muesli
Rosti z krewetek i kukurydzy






| redakcja | o serwisie | współpraca | kontakt | reklama | Dodaj do ulubionych     Startuj z nami     Poleć nas
(C) Copyright Poradnia Żywieniowa FOOD LINE 2000-2007
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.