Psychologiczne triki w walce z nadmierną ilością kilogramów
Postanowiłaś, że chcesz zrzucić parę kilogramów. Gratulacje! Tylko jak się do tego zabrać? Podstawą jest oczywiście ubogoenergetyczna, dobrze zbilansowana dieta i regularna aktywność fizyczna. By jednak właściwie zacząć się odchudzać i wytrwać „na diecie” powinnaś też zadbać o swoją psychikę. Jeśli chcesz osiągnąć to co postanowiłaś, spróbuj najpierw zastanowić się nad następującymi rzeczami....
Po pierwsze - dlaczego ważę za dużo? Najczęstszą przyczyną otyłości jest dodatni bilans energetyczny, po prostu, za dużo jesz, za mało się ruszasz, w związku z tym tyjesz. Ale dlaczego jesz za dużo? Jedni jedzą bo lubią, bo ciągle są głodni, innych do jedzenia pobudza sam jego widok i zapach... Często zdarza się jednak, że jemy w odpowiedzi na jakiś problem psychologiczny. Nie umiemy sobie poradzić ze stresem, smutkiem, depresją, więc pocieszamy się jedzeniem – najczęściej wysokokalorycznych słodyczy albo fast foodów. Nerwy i niepowodzenia odreagowujemy siedzeniem na kanapie i obżarstwem, a stąd już łatwa droga do nadwagi... Zastanów się więc dlaczego sięgasz za często po jedzenie lub jesz za dużo? Co spowodowało, że musisz walczyć z nadmierną liczbą kilogramów? Jeśli będziesz znała przyczyny swojej nadwagi, będziesz mogła z nimi walczyć, unikać sytuacji zmuszających Cię do jedzenia, znaleźć inne metody na odreagowanie codziennych stresów. W ten sposób łatwiej będzie Ci osiągnąć zamierzony sukces. Po drugie - dlaczego chce schudnąć? Po ustaleniu przyczyny niewłaściwego sposobu odżywiania, zastanów się nad tym dlaczego chcesz schudnąć i jak chcesz to zrobić? Najistotniejsze jest uświadomienie sobie tego, że odpowiednia dieta zapewni Ci zdrowie, dobre samopoczucie i szczupłą sylwetkę, a co za tym idzie większą pewność i zadowolenie z siebie. Wyznacz sobie realny cel, który będziesz w stanie osiągnąć. Zacznij powoli od małych zmian, których będziesz mogła przestrzegać, np. nie będę jadła słodyczy, zamiast odwiedzać bary fast food będę spożywać lekkie, zdrowe sałatki, postaram się chudnąć ok. 0,5 do 1 kg na tydzień. W ten sposób małymi kroczkami osiągniesz zamierzoną wagę. Nie stawiaj przed sobą nierealnych, z góry skazanych na porażkę zadań, to tylko obniży Twoją chęć odchudzania się. Po trzecie - dobrze umotywuj swoje postanowienia. Najlepiej wypisz sobie na kartce powody, dla których chcesz się odchudzać i jakie będzie to miało korzyści dla Ciebie. Przyczep tę kartkę do lodówki i czytaj zawsze w razie pokus i podłamania. Niech znajdą się na niej powody takie jak: poprawa zdrowia, zgrabniejsza sylwetka, samozadowolenie, wzrost poczucia własnej wartości, atrakcyjność, większa wydolność fizyczna... i inne, które wiesz, że zmotywują Cię do przestrzegania diety. Możesz również często zerkać na zdjęcie, na którym masz parę kilogramów mniej. Pomyśl o ile lepiej się wtedy czułaś...? Z drugiej jednak strony musisz uświadomić sobie, że czekają Cię czasem gorsze chwile, w których będziesz czuła rozdrażnienie, chęć zjedzenia czegoś, co nie jest w diecie wskazane, nie zrozumienie ze strony innych, trudności z jedzeniem poza domem. Na takie sytuacje musisz znaleźć sobie odpowiednie antidota. Rozładowuj napięcia na siłowni, basenie lub aerobicu, dbaj o codzienny relaks np. podczas kąpieli przy muzyce, nie przejmuj się komentarzami innych – pewnie zazdroszczą Ci samozaparcia i zawsze noś przy sobie coś niskokalorycznego do zjedzenia, by nagły napad głodu nie skończył się w budzie z hamburgerami... Po czwarte - kontroluj się! Bardzo ważne jest to, byś była świadoma ilości spożywanych produktów. Dlatego, kiedy jesz, skup się tylko na tym. Nie jedz podczas innych czynności np. oglądania telewizji czy czytania gazety. Wtedy nie kontrolujesz tego co spożywasz i zazwyczaj jesz za dużo. Jedz powoli, z przerwami, zastanawiając się czy naprawdę potrzebujesz więcej jedzenia. Nie rób też zakupów spożywczych gdy jesteś bardzo głodna, wtedy wkładasz do koszyka stanowczo za dużo. Posiłki spożywaj na małych talerzach – jedzenia wydaję się więcej... Dobrze by było również gdybyś zapisywała sobie, na początku odchudzania, co i w jakich ilościach jesz – to bardzo dobra metoda samokontroli. Będziesz wtedy w stanie sama znaleźć błędy w swoim żywieniu i uświadomić sobie czy czegoś nie jesz za dużo. Po piąte - uwierz w siebie! Gdy wyznaczysz sobie realny cel i odpowiednio go zmotywujesz, potrzebna Ci będzie wiara we własne możliwości i poczucie własnej skuteczności. Od Ciebie zależy czy potraktujesz odchudzanie jako ciąg niekończących się wyrzeczeń i poświęceń, czy jako sposób zatroszczenia się o swój organizm, coś co robisz dla siebie. Wtedy będzie oczywiste, że nie MUSISZ się odchudzać tylko CHCESZ się odchudzać i możesz to zrobić!
Ilość głosów: 153 /
Wasza ocena: 8.8/10
|
|
|
Dieta a sex
Od tego, co jesz, zależy jak się czujesz. Również w sypialni. Eros i żołądek mają ze sobą wiele wspólnego. Odpowiednie potrawy ...
|
| |
|
Za mało żelaza? Pomożemy!
Niedokrwistość jest problemem, który dotyczy nie tylko małych dzieci. Analizy diet pokazują, że na niedobory żelaza ...
|
| |
|
Czas noworocznych postanowień
Za nami 2006 rok, pyszne, lecz nieco zbyt obfite święta Bożego Narodzenia, upojna Sylwestrowa Noc… Niestety zwykle ...
|
| |
FOODLINE informuje, ze publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami uzytkowników serwisu twojadieta.pl i nie ponosi odpowiedzialnosci za ich tresc. |
|