Ach, te emocje!
Aż 82% kobiet sięga po jedzenie nie odczuwając głodu. Okazuje się, że wszystkiemu winne są uczucia. Naukowcy udowodnili, że tak jest rzeczywiście. Pod wpływem emocji bardzo szybko możesz w niekontrolowany sposób przybrać na wadze.
Jesienne smuteczki… Wyglądasz przez okno, a tam znowu leje. Wiatr przegania ostatnie kolorowe liście z drzew, a słońce nie ma zamiaru się dzisiaj pokazywać. Czujesz, ze dopada Cię jesienna depresja. Owijasz się ciepłym szalem i wtulasz w przytulny fotel z kubkiem kawy lub herbaty w ręku. Lecz ciągle czegoś Ci jeszcze brakuje… Sięgasz po tabliczkę czekolady i od razu poprawia Ci się nastrój. Badania naukowe wykazały, że kobiety najchętniej pocieszają się słodkościami, słonymi przekąskami i alkoholem. Są to produkty o wysokiej gęstości energetycznej, których nawet mała porcja dostarcza bardzo dużo kalorii. Wprawdzie smutek może powodować zmniejszenie apetytu nawet o połowę, lecz nie miej złudzeń, że dzięki takiej diecie trwale schudniesz. Pogodni jedzą zdrowiej… Okazało się, że osoby pozytywnie nastawione do świata, wybierają bardziej wartościowe produkty żywnościowe w porównaniu do osób wykazujących „syndrom Kłapouchego”. Ci którzy ulegają negatywnym emocjom najczęściej jedzą machinalnie. Pragną znaleźć ukojenie w jedzeniu. Optymiści patrzący na świat przez różowe okulary, są bardziej wrażliwi na urodę otaczającego świata. Z większym skupieniem traktują potrzeby swojego ciała. Dzięki temu mogą dokonywać właściwych wyborów żywnościowych. Ich jadłospis obfituje w warzywa i owoce obfitujące w przeciwutleniacze, które chronią przed negatywnym wpływem wolnych rodników. Prawdopodobnie m.in. dla tego szczęśliwi żyją dłużej. Kiedy za oknem pada, dorośli się nudzą… Jesienne szarówki i krótkie zimowe dni potrafią zniechęcić niejedną osobę, do podjęcia jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Ale czymś trzeba wypełnić mijające godziny. Najłatwiej to zrobić siadając przed telewizorem z paczką chipsów lub miseczką orzeszków. Czas mija niepostrzeżenie, a waga rośnie. Na początku prawie niezauważalnie, ale przed Sylwestrem może okazać się, że Twoja wymarzona kreacja nie leży już tak idealnie, jak w dniu zakupu. To właśnie nuda sprawia, że możesz zjeść aż o 83% jedzenia więcej niż zazwyczaj, wiec miej się na baczności i nie nudź się! Słodycze – panaceum na wszelkie zło… Któż nie lubi słodyczy… Pierwsze skojarzenie z dzieciństwem, to właśnie one. Babcia, zapach pieczonego ciasta, smak lodów i landrynek. Prawdopodobnie dzięki temu, że kojarzą się z bezpieczeństwem sięgasz po nie najchętniej niezależnie od tego, jaki nastrój Cię opanował. Ale – słodycze towarzyszą częściej negatywnym emocjom: stresowi, lękom, smutkowi., samotności i nudzie. Może zamiast sięgać po kolejną czekoladkę, spróbuj wybrać się na fitness lub choćby na spacer. Poprawa humoru gwarantowana! Do zakochania jeden krok… Miłość, wyobrażanie sobie ukochanej osoby, upojne dnie i noce. Czy rzeczywiście nic nie jesz, gdy zostałaś trafiona strzałą Kupidyna? Otóż miłość wcale nie pozbawia chęci do jedzenia, tak jak się to powszechnie uważa. Zakochana kobieta najchętniej sięga po lody i słodycze. I nie bez powodu – podwyższają one poziom endorfin – hormonów szczęścia w organizmie sprawiając, że wprost unosi się na skrzydłach miłości. Owoce i jogurty również często goszczą w jej menu. Sprzyjają zdrowiu i urodzie, a szczególnie wtedy wygląd odgrywa pierwszoplanową rolę. Złość piękności szkodzi… Dowiedziono, że wprawdzie w wyniku negatywnych emocji zjada się mniej, ale za to zdecydowanie częściej są to produkty i potrawy, które potrafią uczynić niemałe szkody w Twoim organizmie. Ze stresem lub złością chcesz sobie poradzić przy pomocy słodyczy i alkoholu, zagryzając nerwy słonymi przekąskami. Nic więc dziwnego, że po pewnym czasie możesz zacząć mieć problemy z cerą, włosami lub cellulitem. Pomocne przy rozładowaniu emocji może być robienie sałatek. Zajmując ręce i myśli możesz pozbyć się towarzyszącego Ci napięcia, a jednocześnie przygotować smaczny i wartościowy posiłek. Zimno, ciemno i do Fitness Clubu daleko… Uwaga na zimę! Ta pora roku wybitnie sprzyja powstawaniu wałeczków tłuszczu. Aż 74% kobiet zimową porą zjada więcej niż zazwyczaj. Niskie temperatury powodują, że chętniej sięgasz po rozgrzewające, lecz kaloryczne potrawy jak np. pieczyste i zawiesiste, zaprawiane zasmażką zupy. Zima, to także ta pora roku, która naraża na szwank nawet najżarliwsze postanowienia utrzymania sylwetki w nienagannym stanie. Bo jak tu pościć przy Bożonarodzeniowym stole, a potem odmówić u znajomych kolejnego kawałka makowca lub sernika, a do tego kieliszka grzańca. Obfite jedzenie powoduje ociężałość, a zimno i chlapa na dworze sprawiają, że nie masz ochoty wychodzić z ciepłego domu. W ten oto sposób niepostrzeżenie waga idzie w górę. Gniew i stres w jednym stali domu… Okazało się, że 1/5 kobiet pozbywa się tych negatywnych uczuć pijąc alkohol, a 1/3 oswaja je za pomocą słodyczy. W ten prosty sposób pozbawiasz swój organizm niezbędnych składników odżywczych, dostarczając mu w zamian bezwartościowych, pustych kalorii. Właśnie w sytuacjach stresowych powinnaś szczególnie zadbać o właściwie zbilansowaną dietę. Jeśli tego nie zrobisz, stres i gniew mogą odcisnąć swoje piętno na Twoim zdrowiu. Grunt to się porządnie zmęczyć… Naukowcy udowodnili, że zmęczenie nie sprzyja apetytowi na słodkości. Ponadto właśnie wtedy chętniej sięgasz po wartościowe produkty, takie jak owoce jogurty i sałatki. Dzięki cennym składnikom odżywczym w nich zawartym Twój organizm będzie mógł się łatwiej zregenerować. Tkwi w tym mądrość natury, która tak kieruje Twoim apetytem, abyś mogła szybko wrócić do formy. Nie daj się ponieść apetytowi… Skoro już wiesz, w jaki sposób emocje wywierają wpływ na to, co jesz możesz z dystansem spojrzeć na swój talerz. Uzbrojona w wiedzę będziesz potrafiła łatwiej zapanować nad swym apetytem i skierować go ku właściwym produktom. Pamiętaj, że tylko od Ciebie zależy, w jakim stopniu nastroje będą dyktować Ci sposób jedzenia. Artykuł opracowany na podstawie materiałów z II Konferencji Naukowej listopad 2006r. pt. "Fizjologiczne uwarunkowania postępowania dietetycznego"
Ilość głosów: 42 /
Wasza ocena: 8.8/10
|
|
|
Walentynkowy pomysł na kolację
Walentynki już jutro, a Ty nie wiesz jak i gdzie je spędzisz. Zastanawiasz się czy przygotować kolacje w domu, czy też Twój ...
|
| |
|
Dolej oleju do smażenia!
Jeśli od czasu do czasu skusimy się na smażoną potrawę, róbmy to mądrze i świadomie, wybierając tłuszcze, które ...
|
| |
aneta (16:46, 2007-04-11) komentarz: a ja nie lubie slodyczy.Chyba ma to zwiazek z tym ze uwielbiam owoce i jem ich bardzo duzo,dla niektorych jablko to posilek a ja potrafie zjesc na przekaske 5 jablek.Ale mojemu organizmowi to nie szkodzi( utrzymuje wage 49-50 kg przy wzroscie 166). |
| ktos (14:39, 2008-03-07) komentarz: takie stronki i takie artykuły doprowadzają do anoreksji. moja dziewszyna w nia wpadła , ale udało mi się ją wyprowadzic, więc dajcie spokój z takimi stronami!!!!!!!!!!! |
|
FOODLINE informuje, ze publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami uzytkowników serwisu twojadieta.pl i nie ponosi odpowiedzialnosci za ich tresc. |
|